Dziennik na rogu / 9.05, 15.00:



Ból wyrwanej ósemki prowadzi niektórych prosto do Szafy, na odciążające pogadanki o kotach z moją przełożoną. Wszystko raczej nieplanowane. Zastanawiam się, czy mój pies rozumie ideę kawiarni (strefa zawieszonej prywatności, poznajemy się a nie oszczekujemy). Oczami mówi mi, że wolałby jednak porozmawiać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz